facebook
YouTube

ROK A – BOŻE NARODZENIE – PASTERKA

Czytania:
Iz 9, 1 – 3. 5 – 6.
Tyt 2, 11 – 14.
Łk 2, 1 – 14.

 

Jezus Chrystus przez Swoje Narodzenie stwarza człowiekowi najlepsze warunki rozwoju, On myśli o jego przyszłości i planuje mu najpiękniejsze drogi życia – szczęście.

Zanim jednak to się stanie to należy powiedzieć, że narodziny to chwila, co zamyka w sobie całą niezbadaną i nieprzeniknioną dla umysłu ludzkiego tajemniczą przyszłość człowieka. Jak źródła wód, małe i niepozorne, nie mówią nam czy w wielką rozleją się rzekę, tak podobnie żadne nowonarodzone dziecko nie powie nam nic o swojej przyszłości. Mimo to nad kołyską nowonarodzonego dziecka pochyla się pełne miłości spojrzenie ojca i matki. Nikt nie umie ukochać dziecka tak mocno i bezinteresownie jak dobry ojciec i dobra matka. Razem z krwią i podobieństwem rysów dają oni dziecku swe gorące serca i ręce opiekuńcze, dają mu dom rodzinny, swe mienie i pracę. Z miłością wpatrują się w to nowe życie, tak niewinne i urocze, i takie słabe zdane na ich łaskę. Każdej też matce i ojcu wydaje się ono najpiękniejsze i najmilsze na świecie, a gdy zacznie szczebiotać pierwsze słowa, będzie podziwiane przez nich, jako najinteligentniejsze ze wszystkich dzieci. To się nazywa miłość. Ona to stwarza dziecku najlepsze warunki rozwoju, ona myśli o jego przyszłości i planuje mu najpiękniejsze drogi życia – szczęście.

A przecież ani ojciec ani matka nie wiedzą, co rozwinie się z tego „pączka”. Nie są w stanie przewidzieć jego przyszłości. Nie odgadną, jakie ono wykaże zdolności, jakie usposobienie, jaki obierze życiowy kierunek – powołanie.

Czy będzie ich chlubą i zaszczytem czy hańbą i zawstydzeniem?

Dlatego też dzień …

Dlatego też dzień, w którym Kościół oddaje cześć swoim świętym, nie jest ich dniem urodzenia na ziemi, nie dniem, w którym przychodzą na świat, ale jest dniem, w którym odchodzą ze świata, dniem, w którym ich życie doczesne, pełne zasług i trudów oraz cnoty, jak rzeka wezbrana wodami licznych dopływów wpada do morza, tak i ono wpływa do macierzystego oceanu wieczności. Jest to dzień, w którym przechodzą z Kościoła pielgrzymującego, do „świętego miasta Jeruzalem”. Wbrew przyjętemu przez świat zwyczajowi, ten ostatni dzień życia nie nazywa Kościół dniem śmierci, lecz przeciwnie dniem narodzenia „dies natalis”, bo w tym dniu święci rodzą się do nowego życia. Trzy razy w tej materii Kościół robi wyjątek. Nie trudno odpowiedzieć, że chodzi tutaj o uroczystość Narodzenia Jana Chrzciciela, Matki Najświętszej i Narodzenie Jezusa Pana i Zbawiciela.

Boże Narodzenie

Boże Narodzenie, to dzień, w którym spełniają się wszystkie zapowiedzi proroków. Aniołowie z dzisiejszej Ewangelii/2,14./ obwieszczają „pokój ludziom dobrej woli”.

W nowonarodzone dziecię Jezus, również wpatrywały się z zachwytem dwie pary oczu: Maryi i Józefa. Oni stanowią duchową pozostałość Narodu Wybranego. Bóg wybrał ich – głupstwo tego świata – aby zawstydzić mądrych, i wybrał tych, aby przed Jego oczyma nie chlubiło się żadne ciało.

Według czytań, cała ta tajemnica rozgrywa się w nocy. Izajasz kontrastowo przedstawia niektóre elementy składowe ludzkiego życia: ciemność – światłość, wolność – niewola. I tak jest w rzeczywistości, bo kiedy człowiek pogrążony jest w ciemnościach, wówczas odkrywa wartość światła.

Bóg

Znowu Łukasz dobry teolog i historyk umieszcza narodzenie Pana na tle pewnych danych historycznych, aby pokazać, że Bóg wchodzi w historię, w której żyją konkretni ludzie, w konkretnym miejscu i czasie. Jest tu Cesarz Oktawian, ale Łukasz nazywa go August, to znaczy do adorowania, czyli tak często było, że czczono ich jak boga. Ludzkość czciła go, była poddana jednemu władcy. A tutaj nagle rodzi się w małym miasteczku Pan – Prawdziwy wybawiciel. Łukasz mówi, że kto szuka Boga i czuwa jak pasterze, to jego noc, życie w obojętności może zamienić się w życie łaski i radości. Aby przekonać pasterzy mamy tutaj dwukrotnie stwierdzenie, że Jezus jest owinięty w pieluszki. Pieluszki były znakiem potrzeby opieki. Nagość kojarzyła się z bezbronnością i słabością. Ktoś, kto jest nagi, narażony jest na niebezpieczeństwo. Dlatego Jezus zostaje owinięty w pieluszki i leży w żłobie, co wskazuje na realizm Wcielenia.

Pasterze natomiast to podejrzana warstwa społeczna. Ich obecność przy Jezusie nie powinna nas dziwić, bo jest to wyraźna zapowiedź przyszłej postawy Jezusa Zbawcy grzeszników. I to Ci biedni otrzymują tak wielkie objawienie słysząc trzy tytuły: Zbawiciel, Mesjasz i Pan. W końcu ta cała oprawa narodzin to szok dla wszystkich czekających na Mesjasza. Kto patrząc na to wszystko, mógłby się domyśleć, iż tutaj spełniają się odwieczne marzenia ludzkości o Bogu, który przychodzi, aby nas zbawić.

Paradoks

Paradoks tej nocy uczy nas, że Bóg zbawia zupełnie inaczej niż tego oczekujemy. On wprawdzie mógł objawić się w spektakularnej oprawie, która oczarowałaby tłumy i zdobyłaby natychmiastowe zainteresowanie. Tymczasem Jego Boska moc objawiać się będzie w tym, co dla świata kruche i słabe. Największe dzieła zbawcze dokonały się nie przy akompaniamencie przemówień, lecz w milczeniu wypełnionym modlitwą. Ona poprowadziła Zbawcę do prowincjonalnego Nazaretu i jego cichych i nieefektownych lat.

Istotne dzisiaj jest otwarcie uszu i serca w prostocie całego hałaśliwego życia. Warto wiedzieć, że i dzisiaj Mesjasz przychodzi nie od tej strony, od jakiej się spodziewano, i nie taki sposób, jak sobie wyobrażano. Jezus nie daje Ci odszkodowania za trudy poniesione w związku z chodzeniem do kościoła ale Zycie z Nim i w Nim i to niezależnie od jakiego etapu zaczniesz i jakiej odległości od Niego jesteś. Amen.

 

Ks. Jan Kruczyński, Witkowo dnia 25 grudnia 2013

Centrum Nowej Ewangelizacji

im.  Świętego Jana Pawła II
Witkowo Drugie
ul. Starowiejska 37
73-102 Stargard

Dyrektor Centrum Nowej Ewangelizacji

ks. Jan Kruczyński
tel. +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com

Nr konta bankowego

Jan Kruczyński
55 2490 0005 0000 4000 7145 3034

Biuro

Tel:  +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com