facebook
YouTube

3 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
4 MARCA 2018, ROK B

CZYTANIA
Wyj 20, 1 – 17. 
1 Kor 1, 22 – 25.
J 2, 13 – 25.

 

Po doświadczeniu bycia kochanym, które zdobyliśmy na Górze Przemienienia, kroczymy dalej wraz z Jezusem jedną drogą. Jest to droga zwycięstwa. Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie Śmierć i Zmartwychwstanie Pana. Temat ten pojawia się coraz mocniej w czytaniach, w miarę jak zbliża się Pascha Pana a zarazem i nasza. Pozostaje nam dzisiaj przyjąć to, co delikatnie podaje mam Pan w dzisiejszych trzech czytaniach. Zobaczmy jak wszystko opiera się na mocy i na ukazaniu, czym jest ta pełnia Zbawienia w Panu Naszym.

Naród Wybrany

Naród wybrany nie znał Zbawiciela, ale doświadczał mocy Boga, na swój sposób. To moc Najwyższego przyprowadziła Naród do Egiptu. Poprzez 430 lat Hebrajczycy nauczyli się ufać Panu. Liczyć tylko na Niego. Byli jednak limitowani, czyli ograniczeni po ludzku, potrzebowali czasu na zdobycie kolejnego doświadczenia Boga, stąd i doświadczenie pełni nie spłynęło na nich nagle. Dlaczego? Dlatego, że to Bogu nie przeszkadza. On ma w tym Swój plan i mądrość. Możemy ją dzisiaj zgłębić dla naszego pożytku. Otóż w pewnym starym midraszu, czyli opowiadaniu żydowskim, rozpoczynającym się od pochwały Prawa Bożego, pada pytanie: jeśli Prawo Boże jest tak wspaniałe, doskonałe i mądre to, dlaczego Bóg dał je narodowi wybranemu dopiero na Górze Synaj? Czemu nie dał mu go jeszcze w Egipcie i pozwolił, by Naród wybrany tak długo żył bez Prawa? Odpowiedź rabinów jest zaskakująca:

W Egipcie Izraelici byli niewolnikami i gdyby wtedy otrzymali Prawo, odebraliby je, jako kolejny ciężar dodany do ich niewoli.

Tymczasem Pan Bóg zaczyna objawiać swą moc nad ich ciemiężcami w konkretnym czasie, jakby się nie spieszył. Robi to na przykład przez plagi egipskie, potem uwolnił ich przeprowadzając suchą nogą przez Morze Czerwone. Na pustyni poił ich wodą ze skały, żywił manną i przepiórkami. Dopiero na końcu tych niezwykłych dowodów miłości dał im Prawo, jako najcenniejsze ogniwo w łańcuchu łask. Ta taktyka Boża jest i dla nas przypomnieniem, iż Pan Bóg jest dobrym pedagogiem. Liczy się tu przede wszystkim On. On jest źródłem życia a nie człowiek. On prowadzi ku sobie w Jezusie Chrystusie, kogo chce. O Nim pisze Jan, że: „wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił… Sam bowiem wiedział, co się kryje w człowieku”. Co Jezus wie? Wie, że wiara jest łaską i nie polega na oglądaniu cudów. Bo ci, co je oglądali, bazując na własnej mocy, krzyczeli później: ukrzyżuj Go!.


jezus w tobie

Przyjęcie Jezusa, źródła wszelkiej mocy do wykonania Prawa, to wyjście z „naszego współczesnego Egiptu”. O nim tak wymownie mówi każda niedziela Wielkiego Postu. On Jezus, który w Twoim życiu dostrzegając wieloraką niewolę, zamiast mówić Ci o nowych obowiązkach i nakładać na Ciebie przykazania, dzisiaj, przede wszystkim ukazuje się Tobie, jako miłość.

Potrzebujesz Jego Mocy i Jego wejścia do Twego Domu, do Twojej świątyni. On Zbawca, najpierw wszedł do świątyni, a potem ją oczyszczał.

To dzięki Niemu ona stała się czysta a przed Jego wejściem była brudna. Sama się nie mogła oczyścić, choć było w niej Prawo i kult. Nie było natomiast samego sprawcy kultu i przemiany. Wszystko się zmienia, gdy Pan zostanie w Tobie. Tak spektakularne jest Jego wejście. To On a nie ty pozbawia Cię Twoich bożków. Nareszcie On to zrobi, przez Twoją decyzję zaproszenia Go do swego serca..


wtedy

Wtedy, nie będziesz bał się Boga i nie będziesz bał się słuchać nauk o Jego przykazaniach. Nie będziesz patrzył na przykazania, jako na ograniczenie swojej wolności. Wtedy Jego obecność w Tobie uzdolni cię do wykonywania przykazań. Znakiem tego, że to On uzdolnił Ciebie do wykonywania przykazań jest spontaniczna chęć do głoszenia Ewangelii. To wyzwolenie uzdalnia, a niewola zamyka. Ten, Który dokonał tego z gorliwością, udzieli Ci tego samego daru, bowiem przyjęcie Jezusa, wyzwolenie i ewangelizacja” idą pod rękę”. Może w końcu zrozumiesz, że nakładanie prawa, to nie nasz styl życia. Zobacz, dlaczego Bóg nie dodał do szóstego przykazania: ,,nie cudzołóż” słów, które mamy w Nowym Testamencie, a możemy je znaleźć u Mateusza 5, 27- 28.

5, 27. „Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 5,28. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa”.

Wtedy znowu uczyniłby z Izraelitów jeszcze większych niewolników i niewolników tego nowego grzechu. Mieliby na sobie jeszcze większy ciężar.

Jezus powoli prowadzi do znajomości Prawa i dzisiaj. Nie popędza. Wie co powiedzieć, wchodzi z łaską do wypełnienie najpierw jednego przykazania.

Natomiast zaproszenie Jezusa i jego mocy rodzi, zaproszenie Go razem z przykazaniem. Ale zawsze najpierw przyjmujesz Jezusa, On najpierw staje przed Tobą w każdym kazaniu, czy katechezie w szkole. Gdy On już się pojawi i czujesz Jego obecność, wtedy w sposób radosny przyjmiesz kolejną Jego wolę, a właściwie, On odczuwalny i widoczny, daje Ci siebie razem z tym czego żąda. To jest nic innego, jak tylko dawanie. To dawanie się Pana Tobie, jest możliwe, gdy nie tylko mówisz, że On jest z Tobą, ale Ty musisz być z Nim jedno i to musisz przeżywać i dopiero potem On daje Ci moc, by to kolejne przykazanie wykonać. Wtedy wykonujesz je chętnie. Bez stworzenia klimatu obecności, odbiorca słyszy tylko nauczanie, w którym nie ma Ducha Świętego, czyli nie ma żywej relacji do Jezusa, którą daje Duch Święty. Nie możesz więc chodzić do kościoła, po to by uniknąć trudnych wymagać moralnych, lecz po to by uświadomić sobie własne słabości i przy pomocy silniejszych od siebie dążyć do nawrócenia a nie sprzeczać się i mówić: dlaczego to tak ma być. Widzisz, tu w świątyni pobożność zostaje odrzucona jako Twoje alibi. Ktoś może się łudzić, że w kościele można za pomocą kilku modlitw i jakiejś ofiary usprawiedliwić fundamentalne złe postępowanie sprzeczne z nauką Kościoła. W ten sposób Jezus pokazuje, że należy zdemaskować hipokryzję, głośno krzycząc, jakie mają być zasady życia chrześcijańskiego. Dobre są długie modlitwy, ale wtedy, gdy prosimy długo za palącego papierosy, by się nawrócił i wierzymy, że tak się stanie i tego się nie wstydzimy. Nie możemy przymykać oka na nagminne łamanie prawa Bożego. A kiedy poczujesz się wolny w wykonywaniu tego prawa, konkretnego nowego prawa, wtedy przyjdzie Jezus i objaśni Ci następne prawo i znowu będziesz się cieszył z następnego stopnia wolności. I tak spełnia się słowo Jezusa:

„poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli”

Co więcej, takie zaproszenie do wolności może kierować Jezus przez posiadaną w parafii grupę świadków, która będzie ostatecznie w Jego planach narzędziem w ręku Boga. Natychmiast potem zrozumiesz, że Ci, co mówią Tobie o możliwości np. „nie palenia” mocą Krzyża, mogą być dla Ciebie skutecznym znakiem i środkiem, którym posługuje się Pan, a następnie Ty będziesz to samo głosił pozostałym. Taka jest kolej rzeczy. Wtedy nie będzie mowy o żadnym wstydzie, czy narzucaniu, lecz o wejściu na drogę do nieograniczonej niczym wolności. A spisane Prawo będzie jak” słupek ukazujący ile już za Tobą i ile jeszcze przed” do celu zwanego zbawieniem. On chce, byś przestał mówić tylko o jednej rzeczy, którą masz od Niego, albo, byś nie mówił, że jak ktoś w końcu tyle razy próbuje to w końcu trafi. Nie! Masz zawsze mówić: to przychodzący On, tyle rzeczy uczynił dla mnie. Jest tego pełno. A Jezus z góry powie: „o widzę jak on się szybko uczy, dam mu jeszcze więcej Siebie”! On wie, co się w człowieku kryje/grzech/. On wie, że musi przyjść krzyż i wylanie Ducha Świętego, by to, co powiedziane, mogło być wykonane. Wtedy jeszcze raz zobaczysz, że to Jezus oczyszcza Ciebie i Świątynię Całego Kościoła. Amen. 

 

Ks. Jan Kruczyński, Witkowo Drugie, dnia 28 lutego 2018

Centrum Nowej Ewangelizacji

im.  Świętego Jana Pawła II
Witkowo Drugie
ul. Starowiejska 37
73-102 Stargard

Dyrektor Centrum Nowej Ewangelizacji

ks. Jan Kruczyński
tel. +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com

Nr konta bankowego

Jan Kruczyński
55 2490 0005 0000 4000 7145 3034

Biuro

Tel:  +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com