facebook
YouTube

Nowa Kultura - wskaźnik 2 - Kerygmat

 

W pierwszym wskaźniku Nowej Kultury/skrót NK/ mówiliśmy o Słowie, a teraz pokażemy jakie treści są fundamentalne, zawsze ważne, na których wszystko stoi. Wszystko masz zawarte w pierwszym nauczaniu Piotra i skoro jest pierwsze, to ma być zawsze pierwsze i najważniejsze. Piotr sprowadza je do sześciu.      

 

  1. Prawda: Bóg Cię miłuje mimo twojego grzechu

Chodzi o nasze opowiedzenie się za Bogiem. To nie jest naszą prywatną sprawą. To jest tak, że człowiek który zgrzeszył zamienił ogród Boga w pustynię. I kiedy człowiek otwiera się na miłość Bożą zamienia pustynię w ogród i to ten dosłowny, zewnętrzny. Starczy tylko zobaczyć parki dawnych czasów, ogrody zakonne i dawne eremy. Tam oprócz gazu i prądu było wszystko. To jest tak, że jak żyjemy w grzechu to robimy ze sobą i ze światem rzeczy straszne. 

Potem warto przeczytać historię Abrahama, który prowadzi swojego Syna Izaaka na ofiarę. Przeczytajmy z Rdz 22, 9.: „A gdy przyszli na miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, związał syna i położył go na drwach na ołtarzu.”

Ten tekst jest w tradycji żydowskiej czytany w takim kluczu wychowywania do wiary. Abraham gdy prowadził swego syna na ofiarę nie był małym chłopcem. W tradycji żydowskiej Izaak miał 37 lat, to znaczy, że Abraham miał 137 lat, bo Tora mówi, że Izaak urodził się gdy Abraham miał 100 lat. Wyobrażacie sobie starca, który miał 137 lat jak wiąże takiego silnego mężczyznę? Tam jest takie zdanie, że szli obydwaj razem. Midrasz mówi, że gdy już był ołtarz, wtedy Izaak rzekł do Ojca: hakeda, to znaczy zwiąż mnie, zwiąż mnie mocno. Dlaczego Abraham ma go związać? A dlatego, by sią Izaak nie zawahał. By Izaak nie wycofał się z aktu swojej ofiary. By nie okazał jakimś gestem, że jednak nie chce. To Ojciec podjął decyzję, ale tę decyzję musi podjąć syn. To to jest ofiara ich dwóch. Zwiąż mnie mocniej, by Bóg nie widział, że się ociągam, żeby nasza ofiara nie została odrzucona. Bo Bóg przyjmuje ofiarę tylko od radosnego dawcy. To jest niesamowity tekst mówiący jak ojciec może wychować syna do wiary. Jak mogą być jedno w akcie wiary, w akcie bezinteresownego daru wobec Boga. Kto wie czy ten tekst nie należy dzisiaj czytać i czytać, a szczególnie gdy jedno dziecko w parafii odchodzi od wiary i ojciec pyta: czy ja jeszcze mogę przekazać wiarę swoim dzieciom. Możesz czytać Pismo św. metodą dkb. 

Patrzcie razem z synem na Abrahama. On nie jest człowiekiem ze stali. Nie jest człowiekiem doskonałym. Miał swoje momenty wiary i swoje momenty niewiary. I w tym tekście jest powiedziane, że Abraham zabrał ze sobą dwóch swoim ludzi. Tradycja mówi, że pierwszy to był Eliezer, Damasceńczyk, którego Abraham obdarzył spadkiem po sobie, mimo tego, że mu Bóg powiedział: będziesz miał syna. A drugi to był Ismael, pierwszy syn Abrahama, urodzony z niewolnicy. Myślał sobie po co czekać na dziecko, jak można po swojemu zmajstrować. I gdy ma złożyć Izaaka na ofiarę, to znowu ma tych ludzi przy sobie, którzy są symbolem niewiary. Ale z drugiej strony mówi: my tu wrócimy. To jest Abraham i to jesteśmy my, wiara i niewiara jednocześnie. Wierzyć wątpić, wierzyć wątpić… to jak bieg konia. Hakeda, zwiąż mnie mocniej, by nasza ofiara była doskonała. A jak sobie przypomnisz, moment, gdy Abraham oddawał Bogu swego syna, to tak naprawdę oddawał swoje ojcostwo. Jak Izaak składał siebie, tak Abraham składał siebie, wszystkie te marzenia co do chłopa, który mu urósł na trzydziestosiedmiolatka. Abraham widział w nim swoich wnuków i prawnuków. I on to ma złożyć Bogu w ofierze? 

 

Co ta historia mówi? 

Złóż Bogu coś w ofierze, złóż siebie w ofierze, złóż, a Bóg ci odda tysiąc razy więcej. Bóg się nie da prześcignąć w dawaniu, nawet nie próbuj. Policz gwiazdy jak dasz rady, tyle będziesz miał dzieci, bo chciałeś oddać swojego syna. Bóg daje tysiąc razy tyle ile ty mu dasz. Robimy to w spotkaniu miłości, ale On nie da się prześcignąć, bo nas kocha. 

Tora została napisana po to by uzasadnić nadanie 10 przykazań. Lubicie 10 przykazań? Ludzie na ogół nie lubią jak się im coś nakazuje lub zakazuje. Nie rób tego, nie rób tego, czemu mamy tak żyć. Bo On jest najpierw tym, Który wyzwala, a potem nadaje przykazania. Bo On ich najpierw wyciągnął z niewoli, bo nie mógł patrzeć jak giną ich dzieci, jak są rozwalane ich rodziny. Jak sią zabijani pracą, która jest katorżnicza. Więc On stanął  przy nich, wyciągnął ich z Egiptu. Zrobił z nich naród. Ogłosił, że są królestwem kapłanów. I dopiero wtedy dał im przykazania. Bo Bóg daje prawo wolnym ludziom, a nie ogłasza prawa niewolnikom. Możesz wypełniać przykazania jako wolny człowiek. Bo Bóg nie potrafi wejść z nami w inną relację jak tylko w relację miłości. Nie chce darów, które są składane skrępowanymi rękami. Może przyjąć dar od wolnego człowieka. 

 

Co to dla nas znaczy?

Wiecie jak to nas głęboko dotyczy. Ja ze swymi grzechami mam się porywać na to, że was będę do wiary prowadził? Ja ze swoją wiarą i niewiarą? Ja ze swoją wiarą i zwątpieniem? 

Takim był Abraham, takiego Bóg wybrał. Bóg nie wybiera herosów. Bóg nie szuka ludzi ze stali. Jest wielka nadzieja w tym tekście. 

 

  1. Prawda: Grzech, którego obrazem jest to przejście przez może Czerwone 

Bóg wyzwala Cię to dobra Nowina. Bóg wyzwala Naród Bożego Wybrania w ten sposób, że topi jego wrogów. Nie tylko przez to, że wyszli z Egiptu, nie tylko przez to, że przeszli przez Morze Czerwone. Ale w całym tym opisie powraca motyw: utopił Egipcjan. Ono ma swoją wykładnie alegoryczną, duchową. Bóg nas wyzwala tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy topi naszych wrogów, którzy się za nami ciągną, jak my wychodzimy z niewoli. Znacie tych wrogów? Znacie wrogów, którzy się za wami wloką, jak próbujecie wyjść z niewoli? Każdy z naszych grzechów wlecze się za nami. Nie jest to tak, abyśmy mieli poczucie, że zamknęliśmy jakąś sprawę raz na zawsze i koniec kropka. Dajesz się pociągnąć Bogu ku wolności, a ten grzech lezie za tobą w środek tego miejsca, gdzie jesteś zbawiany. Ciągnęli za nimi w sam środek tego morza. W sam środek tego cudu wyzwolenia wróg wlecze się za tobą. I jeszcze raz i jeszcze raz. A jak się mu nie uda wciągnąć mnie z powrotem, to może uda mu się mnie upokorzyć. Obietnica zawarta w kerygmacie jest ta, że Bóg utopi dzisiaj grzechy, które się za nami wloką. 

Ten wróg, który się za tobą ciągnie zostanie utopiony. 

A tu jest to miejsce, ołtarz, kiedy będziemy odnawiać naszą wiarę, przyrzeczenia chrzcielne już odnowiliśmy żegnając się wodą święconą. to jest moment, w którym Bóg topi wszystkich naszych wrogów. Człowiek tak naprawdę potrzebuje wiedzieć trzy rzeczy: Bóg cię kocha, nawet jak to słyszałeś wiele razy to zawsze będę Ci to przypominał. Bóg cię kocha. To jest prawda zawarta w Trójcy świętej. Dlaczego? A dlatego, że stworzył dla ciebie świat. I było powiedziane, że stworzył dla ciebie świat dobry, a nawet bardzo dobry. W Biblii jest powiedziane, że Bóg nie stworzył zła. Zło nie jest od Niego. On sią potrafi ze złem zmierzyć. On potrafi zło przełamać. Obdarował cię dobrym światem. 

Stale słyszymy to co najważniejsze w kerygmacie, czyli w prawdzie podstawowej to to, że Bóg cię kocha, ale człowiek jest grzeszny.  

I co więcej czytamy, że ta heroiczna miłość jest miłosierdziem. Idziemy w niektórych księgach jeszcze głębiej. Boża miłość musi się zmierzyć z ludzkim grzechem. My Boże dary potrafimy zmarnować, zniszczyć. Jest wiele czytań o tym, ale jest jedna obietnica. Być może, jesteśmy jak Jerozolima zniszczona, zrujnowana. Może przez to patrzysz na dom swojego życia, który stawiałeś na piasku, może został zniszczony przez pierwsze uderzenie wichru. Patrzysz na całe życie kolegi, które leży w gruzach. Albo jesteśmy spragnieni, bo piliśmy wodę, która nie nasyca. Jedliśmy taki pokarm, który nie nakarmi. Wydawaliśmy nasze pieniądze na to co nie da szczęścia. Może zostałeś okradziony przez zło ze wszystkiego. Straciliśmy swój majątek wydając go na nic, będąc jednocześnie na wyciągnięcie ręki od pokarmu, który Bóg dale za darmo. Dlatego oni byli tak blisko Ziemi Kanaan, byli i oni na wyciągnięcie ręki. Ale teraz jesteśmy głodni, przerażająco głodni. Może jesteśmy jak u Baruha na wygnaniu. Bóg mówi i do nas: „cóż ci się stało Izraele, że jesteś w obcej ziemi.” Może jesteśmy jak Izrael, który zapomniał o wszystkich swoich przywilejach, o wszystkim, co go wyróżniało. Zapomniał na czym polega jego szczęście. Na co można to szczęście zamienić? Bo jeden uważa wolę Boga za ograniczenie? Zostawili wszystko, co decydowało o ich wyjątkowości. Porzucili wszystko  to, co było wielkim darem od Boga. Teraz są wygnani. Cóż ci się stało, że nie jesteś sobą? A może jak u Ezechiela, jesteśmy rozproszeni? Nie tylko wygnani, ale jeszcze rozproszeni. Może gdzieś najważniejsze relacje w naszym życiu się posypały? Może potrzebujecie odbudowania relacji w waszych rodzinach. Może jesteście przerażeni grzechem, który potrafił odrzucić od ciebie twoich bliskich. Może grzech poniszczył przyjaźń może wydawało się nierozerwalną. Może potrzebujemy zbawienia, bo nie potrafimy porozmawiać z sąsiadami. Mamy jeszcze na kręgu więcej przykładów na czym polega nasz dramat. Może ktoś zabrnął w grzechu tak daleko, że już sam nie może stamtąd sam wrócić. Trudno jest wytrzymać w nic nierobieniu. Chciałbyś coś zmienić, jestem wygnany, chciałbym wrócić, coś bym zrobił, żeby móc wrócić. Jesteś w więzieniu chciałbyś wyjść, ale jest zamknięte. Nie masz klucza. Wszystko to co możesz zrobić, to poczekać, aż przyjdzie ktoś, kto może otworzyć to więzienie. 

 

  1. Prawda: Przyjdzie Zbawiciel /trzecia prawda kerygmatu/

Trudno jest czekać, nic nie zrobisz, jak się będziesz szamotał, to będzie jeszcze gorzej. Poczekaj, Bóg zna ten czas. Bóg nas kocha w ten sposób, że okazuje nam swoje miłosierdzie. Miłość Jego jest mimo naszych grzechów, mimo naszego marnotrawstwa. Co możesz zrobić? Nic! Pismo mówi: „nie robię tego z waszego powodu, mówi Bóg przez Ezechiela.” Nie zrobiłeś nic takiego, żebym ja musiał was wyprowadzić z tej niewoli. Robię to dla swojego świętego imienia. Robię to z racji na to kim ja jestem. Nie zrobiliście nic takiego, co by mnie zobowiązało bym się opowiedział po waszej stronie. Dlaczego to robię? Bo tak mam na imię. Na imię mam miłosierdzie. Jestem Zbawicielem. Wiele czytań, a jedna obietnica: Zbawienie. I to jest trzecia rzecz, którą trzeba wiedzieć i głosić w domu. Pierwsza: Bóg cię miłuje, druga jesteś grzesznikiem, i trzecia Jezus zbawia. Ta Jego miłość jest zbawcza dlatego, że ja jestem w niewoli, jestem wygnany, bo ja jestem głodny i spragniony. Bo jestem okłamany, okradziony, podzielony, bez relacji i właśnie Jezus takiego mnie kocha. I z tej racji Jezus mnie kocha i mnie zbawia. 

 

  1. Prawda: Jezus żyje i dlatego musisz Go przyjąć 

Dlaczego ta czwarta prawda jest tak istotna? Skoro żyje, to coś z tego wynika. Wynika, to, że jest takie ważne w ewangelizacji, bo jeżeli nie żyje, to wszystko o czym czytaliśmy, wydarzyło się 20 wieków temu. Jakoś moglibyśmy się temu przyglądać patrząc na Pana Jezusa, brać Go za piękny przykład z taką nostalgią: fajnie byłoby tak żyć. Tylko, że się nie da. Ale jeśli On żyje, to to wszystko o czym czytasz na kręgu, dotyczy ciebie i może się wydarzyć w twoim życiu. To jest prawda o Trójcy świętej. 

 

Jak Bóg argumentuje za tą Prawdą? Jak ją przekazać w domu?

Ostatnio gdzieś czytałem taką wiadomość, że najważniejszym dowodem na zmartwychwstanie Jezusa jest Całun Turyński. Taki tytuł był w prasie. Muszę powiedzieć, że nie czytałem tego, ani nie jechałem do Turynu, choć byłe tam blisko. Szanuje całun, ale on nie jest najważniejszym dowodem na zmartwychwstanie. Dowodem na zmartwychwstanie nie jest też pusty grób. Można się zachować tak jak Piotr, pobiec do grobu, przyjrzeć się wszystkiemu, i co najwyżej się zdziwić. Gdyby tak wszyscy do weszli do grobu w Jerozolimie i wyszli wierzący, to my nie mielibyśmy do robić. Bardzo wiele ludzi przychodzi do tego grobu i jak wchodzą do niego niewierzący tak wychodzą niewierzący. Jaki jest argument za zmartwychwstaniem Pana? 

Jest tylko jeden

    To jest Jego Słowo. „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?” Nie ma go tutaj, 

zmartwychwstał. I uwaga: „przypomnijcie sobie jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei, Syn 

Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia 

 zmartwychwstanie.” 

    I co? Przypomniały sobie Jego Słowa. I gdy sobie przypomniały, to z tych 

słów przypomnianych narodziła się ich wiara. I pobiegły do apostołów, i im to wszystko 

opowiedziały, ale Piotr wolał oglądać pusty grób, zamiast przypomnieć sobie Słowo Pana. 

Argumentem zatem za tym, że zmartwychwstał, jest Jego Słowo. To jest taka klamra dla całej 

Biblii. To jest to wołanie o „Prostą formuję wiary o Kerygmat w dzisiejszy przepowiadaniu”. 

Mieliście już takie doświadczenie na kręgu, że serce wam pałało? Padło jedno drugie zdanie, 

które was poruszyło? Które was gdzieś głęboko dotknęło? Może upomniało, a może 

pocieszyło? A może wam dało obietnice? Czy serce nie pałało w nas gdy do nas mówił? 

    Jak Jezus zmartwychwstały przekonuje uczniów do tego co się stało, a tak, że rozumieli Pisma. I powiedział do nich: „Tak jest napisane /Łk 24, 46 – 49./: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; 24:47 - w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i 

odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. 24:48 - Wy jesteście 

świadkami tego. 24:49 - Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w 

mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka.”

Tak jest napisane. Wy szukanie argumentów? Jest jeden jedyny argument. Bogu się wierzy na Słowo! Bogu się nie mówi sprawdzam. Bogu się nie mówi udowodnij! Bogu się wierzy na Słowo. Bóg powiedział. Wiara rodzi się ze słuchania. To jest nasze doświadczenie. Słuchamy Słowa. Ono nas porusza. Duch w nas działa. Duch nas zmienia. Mamy doświadczenia żywego Pana w Słowie!!! Chcecie mieć doświadczenie Pana, który żyje?

Pokochajcie wasze Biblie. Pokochajcie Wasze Biblie. Nie po to, by je studiować. Nie po to, żeby tylko czytać, ale żeby słyszeć. Mamy słyszeć Słowo, które przychodzi od Pana. Mamy tak długo siedzieć nad Czterema Ewangeliami i Dziejami Apostolskimi, aż serce zacznie pałać. 

Jezus żyje, Alleluja. 

  1. Prawda: Przyjmijcie Ducha Świętego.

Dzięki Duchowi Świętemu, Chrystus zdobywa coraz to nowe warstwy w naszym życiu. A drugim jego dziełem jest posłanie każdego do świata. /o 5 i 6 – tej powiemy więcej w osobnej katechezie./

  1. Prawda: Wspólnota.

Nie potrzebuję Cię przekonywać, że kwestia społeczna jest straszliwym problemem. Tutaj znowu Duch Święty sprawia, że dana Twoje wspólnota będzie zewnętrznym znakiem obecnego działającego w niej Pana.  

Zadanie: Naucz się na pamięć tych sześć prawd Kerygmatu z jednym zdaniem jako rozwinięciem, np. 1.Prawda: Bóg mnie miłuje – bo dał mi to co miał najlepszego z miłości do mnie. 2. Prawda: Grzech: Choć się wlecze, to jednak o wiele ważniejsze jest zwycięstwo nad nim, w które wierzę. Itd. …. 

 

  1. Jan Kruczyński, Witkowo Drugie, dnia 8. 11. 2020

 

Centrum Nowej Ewangelizacji

im.  Świętego Jana Pawła II
Witkowo Drugie
ul. Starowiejska 37
73-102 Stargard

Dyrektor Centrum Nowej Ewangelizacji

ks. Jan Kruczyński
tel. +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com

Nr konta bankowego

Jan Kruczyński
55 2490 0005 0000 4000 7145 3034

Biuro

Tel:  +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com